Opinie o Yamaha RBX 374

kupiłem wczoraj; grałem całą noc; w tej cenie nic lepszego; pzdr1100

Kupiłem RBX'a 374 około 20 grudnia 2007, a więc już najwyższy czas by coś o niej napisać bo sam dobrze nie wiedziałem co kupić mając do wydania maxymalnie 1500zł. Na swoją basówkę wydałem 1100 zł w "music store" w Poznaniu(płacąc gotówką można się nieżle dogadać!!!) no i wynegocjowałem jeszcze pokrowiec GEWA w gratisie. Moim zdaniem to bardzo dobra cena. Co do jakości gitary wyprodukowanej w Chinach można by mieć pewne zastrzeżenia, natomiast nie do RBX. Co tu dużo pisać, jakoś jest dla mnie rewelacyjna. Jeśli chodzi o brzmienie to tutaj muszę to zaznaczyć, że jest ono po prostu świetne, głębokie, ciepłe i dynamiczne, natomiast jeśli chodzi o aktywną elektronikę to szału nie ma... Po prostu przy aktywnej elektronice, mocno rozkręconych basach i treblach gitara może syczeć, a i nawet czasami trzasnąć. Podobno to normalne przy aktywnej elektronice. Nie ma rozwiązań idealnych. Na pewno aktywna elektronika sprawia, że gitara może grać o wiele głośniej, ale niejednokrotnie tracimy na czystości i jakości dźwięku. Wszystko można sobie ładnie wyregulować aby brzmiało tak jak tego chcemy. I gdybym znów kupował gitarę bardzo możliwe, że kupiłbym coś nie aktywnego, no ale nie miał bym w tedy RBX'a 374. A i jeszcze muszę wspomnieć o bardzo bardzo wygodnej pozycji (ergonomiczy kształt gryfu). Dźwięk wydobywa się z RBX'a w sposób lekki, łatwy i przyjemny, ale to w dużej mierze zasługa strun, osoby która ją dostrajała i nie ustawiła ich zbyt wysoko. Gitara wręcz domaga się slapu i klangu. Jest stworzona do grania czegoś mocniejszego (gdybym miał grać na niej JAZZ to brzmiało by to co najmniej nieźle, ale bym się wqurzał, że nie zapisałem się do kapeli rockowej). Na koniec napiszę jeszcze o jednym mankamencie. Mianowicie przy grze na siedząco dolna część korpusu (zaokrąglona w dół) wbija mi się w nogę, na której ją podpieram i po pewnym czasie aż boli. No cóż jak już raz napisałem nie ma rozwiązań idealnych: gitara ma świetny wygląd(w mojej opinii) ale na siedząco już za bardzo nie lubię grać. Gitara bardzo ładnie stroi!!! Wręcz wzorowo. Wcześniej grałem na starym 15latnim ZAK'u made in Polska. Przesiadka na RBX'a to jak przejście przez zaczarowane lustro w krainę marzeń...POZDRAWIAM

Gitarke kupiłem za 1300 zł. Używam jej już ponad pół roku i jestem bardzo zadowolony. Jakość wykonania jest b. dobra. W tej cenie zdarzają się instrumenty z krzywo nabitymi lub nieoszlifowanymi progami które kaleczą ręce podczas gry. Nie da się tego powiedzieć o tym modelu. Japońscy inżynierowie naprawde wykonali tą gitare starannie :) aż miło się ją dotyka. Najważniejsza sprawa to brzmienie i tutaj yamaha pokazuję swój pazurek. Przede wszystkim użyta elektronika daje bardzo duże możliwości ingerencji w brzmienie. Można wykręcić niemalże konrabasowe mruczenie (dużo ciepłego dołu), jak również jasne "szkliste" brzmienie, klang z kolei daję odpowiednie "mięso" :).W sklepach muzycznych zdarzają się niewyregulowane egzemplarze tego basidła (tj. z nieustawioną menzurą, niewyregulowanym mechanizmem napinającym lub/i wysokością przetworników) mogące zafałszować obraz tego naprawde zacnego instrumentu. Po stosownej regulacji bas jest wygodny w grze - akcja strun jest niska - gra się miękko, szyjka nie jest za szeroka, oparcia na palce umieszczone na przetwornikach są OK. Jedyne co można zarzucić to że dostęp do najwyższych progów mógłby być lepszy (w swej grze często używam akordów - ich złapanie na np 24 progu wymaga małpiej zręczności).Baterię w gitarze wymieniałem raz w przeciągu 8 miesięcy (1 miesiąc po zakupie - nie wiem ile bas wcześniej "wystał się" w sklepie). Producent do każdej gitary dodaje komplet kluczy do regulacji, kabelek (lichej jakości wprawdzie), instrukcje (nie ma w niej niestety wskazówek jak grać ;) ) i baterie co warto odnotować na plus. W moim basie założony był komplet strun z jedwabną owijką o przyjemnym brzmieniu. Podsumowując nie jest to oczywiście gitara z najwyższej półki ale w swojej cenie jest jedną z najlepszych, spotkałem się również z instrumentami droższymi gorzej wykonanymi od niej.

Kupiłem ją w Styczniu 2007, za 1140zł i powiem że jestem z niej zadowolony i to bardzo. Brzmienie dobre wykonanie też bardzo porządne. Jedyny kłopot jaki mam to Baterie - aktywna elektronika sprawia że bateria (zwykła V9) starcza mi na może 4 dni gry, takiej zwykłej w domu, dla treningu.

super gitarka mam ja i jestem zadowolony w tej cenie nic lepszego nie znajdziesz polecam................................. ........................................ .....................